poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Jason McBest, czyli detektyw na tropie języków - Obtatuowana czaszka

     Dziesięć lat temu dostałem od listonosza list w żółtej kopercie. Otworzyłem go. W kopercie znalazłem fotografię przedstawiającą jakiegoś czarnoksiężnika, oprócz zdjęcia był także zwitek papieru. Rozwinąłem go i ujrzałem tylko dwa słowa: Ratuj mnie. Nie było żadnego podpisu, ani adresu zwrotnego. Nie wiedziałem co mam z tym zrobić. Było za mało danych.
     Dopiero teraz przypomniałem sobie o tym liście. Czytając poranną gazetę mój wzrok zahaczył o artykuł ze zdjęciem czaszki. Gdy przyjrzałem się jej bliżej dostrzegłem, że to nie jest zwyczajna czaszka. Na niej były wytatuowane napisy. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem. Co dziwne została wyłowiona z Warty, w miejscowości niedaleko Poznania. Antropolodzy szacują wiek czaszki na około sześćdziesiąt osiem lat, płeć męską, a śmierć dziesięć lat temu. Tajemniczy człowiek prosi mnie o ratunek dziesięć lat temu oraz przysyła zdjęcie. Ale to zdjęcie... gdzieś już je kiedyś widziałem.
     Nagle zaczęła dzwonić moja komórka. Odebrałem. To była Martha.
-Cześć Jason! Mam bardzo ważną sprawę.
-Cześć! No, jaką? Czekaj! Niech zgadnę. Chodzi o tą czaszkę?
-No właśnie, ta czaszka. Wiesz, że dostałam za zadanie rozszyfrowanie tych tajemniczych tatuaży.
-I jak pani archeolog sobie z tym poradziła?
-Na czaszce widnieje sześć słów, ale nie ma ani kropki ani dużej litery.
-Podasz mi te słowa?
-Jasne. Są po łacinie. DRUIDES/ A/ FINE/ SAECULI/ IAM/ NOS. Przetłumaczyłam to tak: Koniec epoki druidów, teraz czas na nas.
-Martha! Już wiem! To jest czaszka druida.
-Czytałam legendy, że ostatni druid zamieszkiwał na wyspie Wolin, ale podobno zginął dziesięć lat temu.
-Cały czas pojawia się ten sam czas. To dziesięć lat! Druidzi mieli wrogów?
-Tak. Byli nimi czarnoksiężnicy. Ostatni druid trafił na Wolin, ponieważ jeden z czarnoksiężników o najgorszym z możliwych imion - Kalamabara, Kalamabara wygnał go z ojczystego kraju, ponieważ myślał, że jak oddali go od Celtów to straci swoje moce. Niestety, nie wiemy czy to była prawda.
-List w żółtej kopercie! To jest rozwiązanie! Ten czarnoksiężnik ze zdjęcia, które otrzymałem to Kalamabara! To on zabił i obtatuował czaszkę ostatniego druida! Ciesząc się, że zło wygrało z dobrem! Ten list jest od tego druida! Jak to jest w ogóle możliwe? Skąd czaszka w Warcie? Zrozumiałbym gdyby była w Odrze. Ale Warta?
-No wiesz, czarne moce.



                                                                                                            Rose

Brak komentarzy: