niedziela, 31 grudnia 2017

Tajemnica brylantu Persefony cz.20

-Przecież wszyscy o tym wiedzą. A poza tym wyczytaliśmy o tym w gazecie. - odparła Bridget
-Może Zeus postanowił ci zrobić na złość i ujawnił twoją tajemnicę. - dodał, przypuszczając Mark
-Przeklęty Zeus! A tak go ubóstwiałam. - zdenerwowała się bogini
-Ubóstwiałaś Zeusa?! - do rozmowy włączył się lekko rozłoszczony Hades, wchodząc do komnaty
-Tak, a co zabronisz mi?
-Jak mogłaś mnie zdradzać? Co ty w nim widzisz?
-Wszystko czego ty nie masz. Ty, Hadesie jesteś taki mroczny i sztywny, a Zeusek nie dość, że jest sexi niebieskookim blondynem, to ma jeszcze niebiańskie poczucie humoru. - rozmarzyła się
-Czyżby? Przecież to narwany podrywacz. Tylko mi nie mów, że spałaś z własnym ojcem?! Persefono, to obrzydliwe!
-A spanie z wujkiem jest w porządku? Poza tym bardziej zboczone jest małżeństwo Zeusa. Brat z siostrą?! To psychiczne! I nie zgrywaj przy mnie takiego świętoszka! Wiem o twoim romansie z Minthe. W końcu sama ją ukatrupiłam.
-Jak mogłaś to zrobić?!
     Kłótnia zapowiadała się na dłuższą, więc Mark i Bridget rozejrzeli się wokół siebie i zauważyli fragment labiryntu ukryty za drzwiami. których Hades zapomniał zamknąć. Ostrożnie, żeby nie zwrócić na siebie uwagi przemknęli się w tym kierunku i zniknęli zza połowicznie otwartymi drzwiami.



                                                                                                        Rose

Brak komentarzy: