Witajcie drodzy czytelnicy!
Po długiej przerwie powracam z nowym opowiadaniem.
Nie będę kontynuowała poprzedniego prologu.
To jest fragment opowiadania:
-Uciekaj! Szybko!
-A ty?! Tato!!!
-Biegnij za mamą! Szybko!
-Tato!!! Nie!!! Nie zostawię cię!!!
-A co z mamą?! Idź z nią i z bratem.
-Nie! - tupnęła nogą dziewczynka. Zaczęła biec w stronę taty.
-Wracaj! Sally! - krzyknęła kobieta stojąca kilka metrów dalej, trzymając małego chłopca za rękę.
Dziewczynka jednak nie zawróciła. Dobiegła do ojca i przytuliła go. A on widząc, że Sally od niego nie odejdzie, wziął ją na ręce.
Rusałka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz